Były policjant oskarża policjantów
Były policjant oskarża funkcjonariuszy wrocławskiej Komendy Miejskiej o to, że wymusili na nim podpisanie protokołu przesłuchania, a komendanta, że zatuszował sprawę
Krzysztof P., do niedawna funkcjonariusz komisariatu Psie Pole Osiedle, we wtorek złożył zawiadomienie o przestępstwie we wrocławskiej Prokuraturze Apelacyjnej. Twierdzi, że ma nagrania zdarzenia oraz rozmowy z komendantem.
- Z zawiadomienia wynika, że Krzysztof P. był przetrzymywany w komendzie wbrew swojej woli - mówi rzecznik Prokuratury Apelacyjnej Leszek Skorupka. - Przekazaliśmy sprawę Prokuraturze Okręgowej.
Krzysztof P. był bohaterem skandalu obyczajowego w komisariacie na Osiedlu. Historię ujawniliśmy w "Gazecie" w maju. Opisaliśmy, jak 20-letnia kobieta przez sześć miesięcy odwiedzała komisariat, gdzie uprawiała seks z policjantami i bawiła się bronią jednego z nich.
Prokuratura umorzyła śledztwo. Do sądu przekazano tylko sprawę Krzysztofa P. To on miał udostępnić dziewczynie swoją broń i robić jej zdjęcia. Sąd orzekając warunkowe umorzenie, uznał, że policjant jest winny, ale zrezygnował z ukarania go. Dwa dni temu komendant miejski zwolnił go ze służby.
Tego samego dnia Krzysztof P. złożył zawiadomienie w prokuraturze. Do incydentu miało dojść we wrześniu ubiegłego roku w Komendzie Miejskiej, kiedy wyjaśniana była sprawa seksposterunku. Funkcjonariusze przesłuchiwali go. - Byłem chory, źle się czułem, a oni zamknęli mnie w pokoju i zapowiedzieli, że nie wyjdę, dopóki nie złożę wyjaśnień - opowiada. - Kiedy odmówiłem, kazali podpisać protokół, w którym obiecałem, że złożę zeznania nazajutrz. Następnego dnia o wszystkim powiedziałem komendantowi miejskiemu. Ale on nic nie zrobił.
- Do policji nie wpłynęła żadna oficjalna skarga od Krzysztofa P. - mówi Beata Tobiasz z biura prasowego dolnośląskiej policji. - Jeżeli złożył zawiadomienie, to na pewno cała sprawa będzie dokładnie wyjaśniona.
Źródło Gazeta.pl
2010-11-03 21:57:43 - admin